Udało mi się zrealizować następny duży projekt DIY w naszym domu! Tym razem poddałam metamorfozie korytarz na poddaszu. Przemalowałam ściany i zamontowałam na nich listwy dekoracyjne. Dodałam też nowe oświetlenie i ceramiczne włączniki.
Kolejny raz miałam przyjemność współpracować przy projekcie metamorfozy wnętrza z markami i sklepami, u których zamówiłam materiały. Dzięki tym produktom nasz korytarz nabrał wyjątkowego charakteru, a sam proces wprowadzania zmian przebiegał sprawnie i bezproblemowo. W tym artykule pokażę Ci, jak krok po kroku samodzielnie zamontować listwy dekoracyjne na ścianach, takie jak w naszym korytarzu. Pochwalę się też efektami tej metamorfozy i podpowiem, gdzie kupić materiały i dodatki, które wybrałam 🙂
Nasz korytarz na piętrze jest długi i wąski, ze skośnym sufitem, drzwiami do kilku innych pomieszczeń i klatką schodową. Nie ma możliwości postawienia w nim żadnych mebli, dlatego aby nadać mu styl, sięgnęłam po niezawodny sposób – listwy dekoracyjne, piękne kolory farb i ciekawe dodatki. Przed rozpoczęciem metamorfozy korytarz wyglądał tak:
Na etapie przygotowań usunęłam stare listwy przypodłogowe i włączniki światła, odkurzyłam ściany, a następnie przemalowałam ich górną część do wysokości ok. 90 cm od podłogi oraz sufit. Wtedy mogłam już przystąpić do montażu listew dekoracyjnych.
Listwy dekoracyjne Mardom Decor
W naszym korytarzu chciałam uzyskać za pomocą listew efekt klasycznej boazerii. Idealne do tego celu listwy dekoracyjne Mardom Decor znalazłam w ofercie sklepu MaszWnetrze.pl. Są to listwy wykonane z bardzo trwałego, odpornego na uderzenia i wgniecenia tworzywa polimerowego. Precyzyjnie wykończone, lekkie i łatwe w montażu. Do korytarza na piętrze wybrałam listwy dekoracyjne Mardom Decor:
- MD358 – listwa przypodłogowa, wysokość 11,7 cm
- MD002 – panele z listew, szerokość 4 cm
- MDD311 – listwa wieńcząca, wysokość 8,5 cm
Jak obliczyć potrzebną ilość listew dekoracyjnych?
Aby ustalić, jaką ilość listew dekoracyjnych musisz zamówić do Twojego pomieszczenia, zacznij od dokładnego wymierzenia ścian, na których będziesz montować listwy.
W przypadku listew podłogowych i wieńczących wystarczy zmierzyć długości wszystkich ścian, zsumować je i podzielić przez długość listew (moje są długie na 200 cm). Do otrzymanej liczby warto dodać mimimum jedną listwę z każdego rodzaju na wypadek ewentualnych pomyłek i błędów przy cięciu.
Jeśli chodzi o listwy dekoracyjne, z których powstaną prostokątne panele na ścianie, sprawa jest nieco trudniejsza. Musisz bowiem już na samym początku określić, ile paneli chcesz wykonać na ścianach i jakie będą miały rozmiary. Na pewno pomocne okażą się tutaj wskazówki, które znajdziesz w moim wcześniejszym poradniku DIY na temat montażu sztukaterii na ścianie, w punkcie o planowaniu układu listew.
Jak wspomniałam w tym artykule, radzę zachować jednakowe odstępy między elementami z listew dekoracyjnych na wszystkich ścianach, mimo że najprawdopodobniej ściany będą różniły się od siebie długością. Mam tu na myśli odstępy pomiędzy prostokątnymi panelami a listwą podłogową i wieńczącą oraz krawędziami ściany lub np. futrynami drzwiowymi, a także odstępy między prostokątnymi panelami. W przypadku mojego korytarza na piętrze wszystkie te odstępy wynoszą 10 cm. Możesz oczywiście zrobić mniejsze lub większe odstępy, ważne natomiast, by wszędzie były jednakowo szerokie. Dzięki temu uzyskasz spójny i uporządkowany efekt.
Chcąc mieć pewność, że zamówię odpowiednią ilość listew dekoracyjnych na panele, zrobiłam sobie rozpiskę, którą polecam i Tobie. Pozwoli ona uniknąć konieczności łączenia listew stanowiących boki paneli (powinny być one w całości), a dodatkowo zminimalizuje ilość odpadów.
Zaczęłam od zrobienia odręcznego rysunku przedstawiającego układ listew na każdej ze ścian. Rozrysowałam prostokątne panele i zapisałam ich wymiary.
Następnie po kolei oznaczałam literami boki paneli, które powstaną z jednej listwy o długości 200 cm.
Listwa A: 67,5 cm + 67,5 cm + 60 cm
Listwa B: 60 cm + 60 cm + 60 cm
Listwa C: 67,5 cm + 67,5 cm + 60 cm
itd.
Podczas cięcia listew oznaczałam je z tyłu odpowiednimi literami za pomocą pisaka. Dzięki temu wiedziałam, jaki jeszcze element trzeba wyciąć z danej listwy.
Czasochłonne? Może się tak wydawać, ale w moim przypadku ten sposób się sprawdził 🙂 Dzięki temu obliczyłam potrzebną ilość listew dekoracyjnych i uwzględniłam zapas na wszelki wypadek.
Jeśli chodzi o wysokość, na jaką sięgają moje listwy dekoracyjne, to wynosi ona 100 cm od podłogi. Dlaczego akurat tyle? Chciałam, żeby listwa wieńcząca była na tym samym poziomie co poręcz schodów. Ta wysokość wydaje mi się optymalna i myślę, że pasowałaby do większości pomieszczeń, możesz więc przyjąć ją również w swoim projekcie.
Montaż listew dekoracyjnych na ścianie krok po kroku
Wszystkie informacje na temat potrzebnych materiałów i narzędzi oraz cięcia listew dekoracyjnych znajdziesz w moich wcześniejszych poradnikach DIY, na przykład tym o montażu listew ściennych w przedsionku. Nie będę ich więc tutaj już powtarzać 🙂
LISTWY DEKORACYJNE PODŁOGOWE
Zacznij montaż od przymocowania listew podłogowych. Listwy w miejscach łączenia na ścianie przytnij pod kątem prostym, a w narożnikach pod kątem 45 stopni. Nakładaj sporą ilość kleju w miejscach złączenia listew, a nadmiar od razu usuwaj.
PANELE Z LISTEW DEKORACYJNYCH
Po przyklejeniu listew podłogowych czas na wykonanie prostokątnych paneli.
Za pomocą ołówka i miary zaznacz na ścianie punkty w wybranej odległości od listew podłogowych, futryn, krawędzi ścian itp. (w moim przypadku jest to 10 cm).
Po przycięciu listew dekoracyjnych na panele pod kątem 45 stopni zacznij od przyklejenia dolnej listwy. Przyłóż ją do ściany, aby jej krawędź stykała się z zaznaczonymi ołówkiem punktami, ale jeszcze nie dociskaj. Klej nie zasycha tak szybko, więc masz możliwość manewru.
Posługując się poziomicą, sprawdź, czy listwa jest dobrze wypoziomowana. Dopiero wtedy możesz docisnąć listwę na całej długości, żeby dobrze przylegała do ściany. I tu uwaga: podczas dociskania listwy lubią się delikatnie przesuwać z powodu nałożonego na tylną część kleju. W związku z tym po dociśnięciu radzę ponownie sprawdzić pozycję listwy za pomocą poziomicy oraz miary. Jeśli spod listwy wycieknie trochę kleju, usuń go od razu.
Do dolnej listwy dekoracyjnej przyklej teraz dwie pionowe listwy. Nałóż sporą ilość kleju montażowego na obydwa końce dolnej listwy. Powinno być go dużo, żeby klej jak najdokładniej wypełnił szczelinę między listwami. Nadmiar kleju usuniesz.
Przyłóż kolejno pionowe listwy w taki sam sposób jak powyżej i po przyklejeniu ponownie sprawdź, czy nie przesunęły się podczas dociskania.
Na koniec doklej górną listwę, aby zamknąć cały panel.
LISTWY DEKORACYJNE WIEŃCZĄCE
Ukoronowaniem listew dekoracyjnych będzie listwa wieńcząca, którą zamontuj w wybranej odległości (u mnie 10 cm) od prostokątnych paneli.
Ponownie nanieś ołówkiem punkty na ścianie, które wyznaczą umiejscowienie listwy.
Listwy wieńczące przycinaj i przyklejaj tak samo jak listwy podłogowe.
AKRYLOWANIE LISTEW DEKORACYJNYCH
Przed Tobą czasochłonny, ale bardzo ważny etap montażu listew dekoracyjnych – akrylowanie, czyli nanoszenie kleju wzdłuż krawędzi wszystkich listew. Dzięki temu usuniesz wszelkie, nawet najmniejsze szczeliny, które mogą powstawać w wyniku nierówności ścian.
W tym celu użyj tego samego kleju montażowego, którym zostały przyklejone listwy.
Nanoś klej wyciskaczem, a następnie od razu przesuń palcem wzdłuż listwy, żeby usunąć jego nadmiar.
Pozostaw całość do wyschnięcia przez noc.
MALOWANIE LISTEW DEKORACYJNYCH
Ostatnim etapem montażu listew dekoracyjnych jest malowanie.
Do malowania listew polecam wąski, gładki pędzel, który umożliwia nałożenie farby we wszystkich rowkach i na wypukłościach. Przestrzenie pomiędzy listwami malujemy natomiast niedużym wałkiem.
Do pomalowania moich listew dekoracyjnych oraz ścian w korytarzu wybrałam farby Benjamin Moore.
Dolną część ścian, na której są zamontowane listwy, pomalowałam farbą Ultra Spec 500 Eggshell w kolorze OC-65 Chantilly Lace. Farba w wersji eggshell, czyli półmat, zapewnia piękne, satynowe, odbijające światło wykończenie. Dzięki niej część ściany z listwami dekoracyjnymi przypomina do złudzenia drewnianą malowaną boazerię. Ponieważ listwy i ściany różnią się fakturą, na tę część nałożyłam trzy, a nie jak zwykle dwie warstwy farby. W ten sposób uzyskałam równomierne i jednolite pokrycie.
Górną część ścian nad listwami pokryłam farbą Ultra Spec 500 Flat w kolorze OC-28 Collingwood. Farba w wersji flat dała z kolei idealnie matową powierzchnię, która świetnie kontrastuje z półmatem w dolnej części. Całość prezentuje się na żywo bardzo efektownie.
Na pozostałą część ścian przy klatce schodowej oraz sufit położyłam również matową farbę Ultra Spec 500 Flat, ale w kolorze OC-62 Baby’s Breath.
Pełną gamę tysięcy kolorów Benjamin Moore można przeglądać na stronie: https://benjaminmoore.pl/kolory/. Wiadomo jednak, że na każdym monitorze kolory będą wyglądały nieco inaczej, dlatego najlepiej skorzystać z próbników dostępnych w salonach Benjamin Moore.
Temat doboru odpowiednich odcieni farb do wnętrz jest tak szeroki i ciekawy, że można mu poświęcić oddzielny poradnik i myślę, że tak właśnie zrobię 🙂
A oto jak wygląda nasz korytarz po zmianach:
Metamorfoza korytarza na piętrze nie byłaby kompletna bez detali, które stanowią kropkę nad „i” 🙂 Mam tu na myśli białe ceramiczne włączniki światła oraz kontakt, które świetnie komponują się z listwami dekoracyjnymi na ścianach. Te wyjątkowe włączniki i kontakty w stylu retro są dostępne w ofercie sklepu ledison.com.pl. Można wybierać spośród włączników natynkowych i podtynkowych i dopasować do nich odpowiednie ceramiczne ramki. Tak, to te same włączniki, które widać na zdjęciach naszego przedsionka w poradniku DIY o montażu listew ściennych. Do przedsionka zamówiłam te w wersji czarnej. Uwielbiam i jedne, i drugie!
Jeśli chodzi o pozostałe dodatki, które wybrałam do korytarza, są to:
Lampa wisząca Malou, PR Home – casabianca.pl
Kinkiet Nubia – decoratore.pl
Oprawione plakaty – posterstore.pl
Tradycyjnie, jeśli masz pytania dotyczące samodzielnego montażu listew dekoracyjnych albo przedstawionych przeze mnie materiałów, zostaw komentarz pod postem lub napisz wiadomość na IG/FB.
Artykuł przygotowany w ramach współpracy reklamowej z MaszWnetrze.pl, Benjamin Moore i ledison.com.pl.
