Czy na hasło „boazeria” pojawiają Ci się przed oczami pożółkłe, lakierowane sosnowe deski z ciemnymi sękami? Takie, jakimi w PRL-u wykładane były korytarze aż po sufit? Brrrrrr!
Na szczęście boazeria, którą mam na myśli, nie ma absolutnie nic wspólnego z tamtym koszmarkiem 😉
Boazeria angielska to niezwykle dekoracyjne wykończenie, które nadaje styl pustym, nijakim ścianom. W połączeniu z elegancką podłogą, odpowiednim kolorem ścian lub piękną tapetą radykalnie odmienia wnętrze.
Często spotykamy ją w hotelach, kamienicach czy tradycyjnie urządzonych rezydencjach, ale czy nadaje się do mniejszych i bardziej nowoczesnych mieszkań? Oczywiście, że tak! Rozwiązania dostępne dzisiaj na rynku pozwolą dobrać odpowiedni styl boazerii oraz materiał, z którego będzie wykonana. Niedużemu pomieszczeniu doda charakteru już jedna ściana wykończona boazerią w stylu angielskim. Takie rozwiązanie jest przystępne cenowo, a zapewnia naprawdę profesjonalny efekt.
Boazeria angielska wywodzi się z XVI-wiecznej Anglii, gdzie pierwotnie wcale nie pełniła roli dekoracyjnej. Zanim wynaleziono metody uszczelniania domów, zadaniem boazerii była ochrona przed zimnem i wilgocią.
Tradycyjna angielska boazeria składała się z trzech elementów wykonanych z drewna dębowego: listew ściennych łączonych na pióro i wpust oraz podtrzymujących je cokołów – górnego i dolnego, przy czym górny wystawał lekko ponad listwy ścienne. W takim kształcie boazeria angielska przetrwała do dziś i z mniejszymi bądź większymi modyfikacjami zdobi nasze wnętrza.
Różnica polega natomiast na materiale. Oprócz drewna, współczesną boazerię wykonuje się z bardziej praktycznych materiałów, takich jak drewnopochodny MDF czy tworzywa sztuczne. Ułatwieniem jest także możliwość zakupienia paneli imitujących kilka połączonych ze sobą pionowych listew, których montaż jest znacznie szybszy.
Jednym słowem położenie dzisiejszej boazerii angielskiej może być nieskomplikowanym w wykonaniu projektem DIY, który zapewni efekt solidnej, profesjonalnej stolarki.
Boazeria angielska – inspiracje
Boazerię angielską można zastosować w różnych pomieszczeniach – w salonie, sypialni, a nawet w łazience czy pralni.
Boazeria angielska w korytarzu
Boazeria to idealne wykończenie ścian w korytarzu czy przedsionku. Świetnym rozwiązaniem będzie zastąpienie ozdobnego gzymsu listwą z prostymi wieszaczkami, na których można powiesić kurtki, szale czy torebki. Całość malujemy jednym kolorem.
Boazeria angielska w sypialni
W sypialni warto ozdobić boazerią ścianę za łóżkiem. Dzięki temu wyróżni się jako centralny punkt w pomieszczeniu i będzie jednocześnie pełnić rolę zagłówka.
Boazeria angielska w łazience
Boazeria w łazience? Jak najbardziej! Spójrz, jak elegancko prezentują się ściany wykończone panelami w tych łazienkach:
W pomieszczeniach, w których okresowo występuje wyższy poziom wilgotności, warto się zdecydować na montaż boazerii z MDF o podwyższonej odporności na wilgoć (zwykle w zielonym odcieniu).
Na czym polega różnica w stosunku do zwykłego MDF? Zielony MDF w mniejszym stopniu pęcznieje pod wpływem wilgoci niż zwykły. Aby jeszcze lepiej zabezpieczyć boazerię z MDF z łazience, najlepiej pomalować ją ze wszystkich stron, włącznie z tylną, która będzie klejona do ściany.
Boazeria angielska – zaraz po sztukaterii ściennej – od dawna widnieje na mojej liście wymarzonych elementów wykończeniowych. Trafiła na nią, jeszcze zanim wzniesiono fundamenty naszego domu. Sztukaterię ścienną już mam i jestem z niej bardzo dumna, bo zainstalowaliśmy ją wspólnie z mężem. W samodzielnym montażu listew ściennych pomoże Ci mój kompleksowy poradnik DIY:
Jak zrobić sztukaterię na ścianie?
Teraz nadszedł czas na boazerię angielską! Postanowiłam ozdobić nią jedną ścianę w pokoju gościnnym. O pozostałych zmianach, jakie sobie zaplanowałam w tym pokoju, przeczytasz tutaj:
Metamorfoza pokoju gościnnego – plany i inspiracje
Boazerię połączę na ścianie z tapetą w stylu skandynawskim. Samodzielne klejenie tapety na ścianie pokazuje ten poradnik DIY:
Jak położyć tapetę flizelinową krok po kroku
Przed przystąpieniem do montażu boazerii nastąpiła standardowa u mnie faza solidnych przygotowań. Przekopałam internet w poszukiwaniu inspiracji oraz najlepszego rozwiązania, które sprawdzi się na ścianie w naszym pokoju gościnnym. Ostatecznie zdecydowałam się na zakup boazerii angielskiej z MDF w sklepie Tokir.
Była to bardzo dobra decyzja. Po pierwsze dlatego, że firma ta od lat specjalizuje się w produkcji elementów boazeryjnych i w razie potrzeby służy fachowym wsparciem, zarówno przed zakupem, jak i na etapie realizacji. Ma to szczególne znaczenie, jeżeli planujesz montować boazerię samodzielnie.
Po drugie oferta boazerii dostępna w Tokir jest bardzo szeroka, więc można wybierać nie tylko spośród rodzajów boazerii (panelowa, kasetonowa, płycinowa) czy materiałów (drewno, MDF, duropolimer), ale także wysokości (od 75 do 181 cm).
Po trzecie jakość paneli boazeryjnych wykonanych z MDF, które zamówiłam, jest bardzo wysoka. Elementy są wykonane starannie i idealnie do siebie pasują, co wpływa na efekt końcowy na ścianie.
Z oferty sklepu Tokir wybrałam boazerię panelową o wysokości 100,5 cm.
Kupiłam boazerię z MDF tzw. zwykłego, w naturalnym kolorze. Jest to opcja tańsza niż MDF o zwiększonej odporności na wilgoć, ale w pokoju gościnnym w zupełności wystarczy.
Zastanawiasz się, jak połączyć boazerię na jednej ścianie z listwami podłogowymi?
W pokoju gościnnym mieliśmy już zainstalowane listwy podłogowe. Było mi szkoda ich wyrzucać, więc postanowiłam pozostawić je na trzech ścianach, na których nie będzie boazerii.
Mimo wszystko chcąc zamontować boazerię na jednej ścianie, trzeba odkleić aż trzy listwy (jedną, bo nie będzie już potrzebna, a pozostałe dwie, żeby skrócić je o 1,6 cm, czyli szerokość cokołu boazeryjnego na środkowej ścianie). Nie jest to jednak duży kłopot i dwie skrócone listwy podłogowe można ponownie przykleić do ścian po zamontowaniu boazerii.
Nie masz jeszcze listew podłogowych? Możesz wybrać inne rozwiązanie, a mianowicie zastąpić je cokołem mini CM4 z oferty Tokir, który posłuży również do wykończenia cokołu dolnego boazerii. W takim przypadku wykończenie podłogi będzie jednakowe na wszystkich ścianach.
Przycinanie elementów boazerii angielskiej
Zanim przystąpimy do przycinania elementów boazerii z MDF, trzeba dokładnie wymierzyć długość ściany zarówno przy podłodze, jak i na wysokości, na której będą montowane cokół górny i gzyms ozdobny, ponieważ mogą wystąpić drobne różnice. Dopiero kładąc tapetę i instalując boazerię, dowiedziałam się, jak nierówne mam ściany 😉
Następnie zaznaczamy odpowiednie długości i docinamy poszczególne elementy boazerii.
Do cięcia przyda się duża skrzynka uciosowa oraz piła ręczna z dużą ilością ząbków. Ja wykorzystałam piłę 11TPI (czyli 11 ząbków na cal), którą zakupiłam w celu przycięcia listew ściennych z poliuretanu. Piła ta sprawdziła się również bardzo dobrze do cięcia MDF-u.
Jeśli po przycięciu i przyłożeniu elementu do ściany okaże się, że jest on o 1 mm za długi, wystarczy go przeszlifować gruboziarnistym papierem ściernym, żeby pasował idealnie.
Na ścianie, którą chcesz ozdobić boazerią, przypadają gniazdka elektryczne?
U mnie tak właśnie jest. W takiej sytuacji można zamontować gniazdka podtynkowe lub natynkowe.
W pierwszym przypadku konieczne będzie wycięcie w panelu boazerii otworu o takim samym kształcie jak ramka gniazdka. W drugim przypadku wystarczy tylko wywiercić mały otwór, przez który przełożymy przewody, natomiast gniazdko montujemy na panelu boazerii.
Zdecydowałam się na zainstalowanie gniazdek natynkowych i wybrałam takie w stylu retro, które pasują do wystroju pokoju gościnnego.
Malowanie boazerii angielskiej z MDF
Boazeria z MDF od firmy Tokir jest przeznaczona do samodzielnego malowania. Malowanie jest tak naprawdę najbardziej czasochłonnym etapem montażu boazerii i trzeba na nie wygospodarować kilka dni.
I tutaj mamy trzy opcje:
1. Najpierw tniemy, potem malujemy, a na końcu kleimy
Przycinamy poszczególne elementy do odpowiednich rozmiarów, malujemy każdy element z osobna, a po wyschnięciu przyklejamy wszystko do ściany.
W przypadku malowania elementów przed montażem wszystkie szczeliny wyglądają tak samo, więc nie ma potrzeby ich uzupełniania.
2. Tniemy i kleimy do ściany, a na koniec malujemy
W takim przypadku przed rozpoczęciem malowania należy wypełnić wszystkie szczeliny. Mogłaby się w nich gromadzić farba, tworząc nieestetyczne zacieki lub też niektóre szczeliny pozostałyby niedomalowane.
Żeby tego uniknąć, szczelinki uzupełniamy za pomocą akrylu malarskiego lub lekkiego akrylu szpachlowego.
3. Malowanie natryskowe
Można oddać elementy boazerii do profesjonalnego malowania natryskowego przed montażem. Tutaj jednak trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami.
Postanowiłam najpierw ciąć i malować, a dopiero na koniec kleić elementy do ściany już na gotowo. Mimo że mam do ozdobienia tylko jedną ścianę, jakoś nie uśmiecha mi się bawić ze szpachelką 😉
Czym pomalować boazerię z MDF?
Mogą to być na przykład farby akrylowe, lateksowe albo lakiery poliuretanowe.
Zdecydowałam się na farbę Tikkurila Everal Aqua Semi Matt 40 w półmatowym wykończeniu. Jest to pośrednia opcja między matem a połyskiem, dzięki czemu boazeria będzie ładnie odbijać światło. Farba Tikkurila tworzy po wyschnięciu twardą powłokę odporną na uderzenia i promienie UV. Nie trzeba już zabezpieczać jej żadnym lakierem.
Ponieważ moja boazeria jest z surowego MDF, który nie był niczym zaimpregnowany, pod farbę położyłam warstwę akrylowego gruntu do drewna Tikkurila Everal Aqua Primer.
Do malowania elementów boazerii użyłam wałka gąbkowego oraz niedużego pędzla, którym łatwiej nakładać farbę w rowkach.
Nałożyłam grunt, odczekałam kilka godzin, a następnie położyłam dwie warstwy farby w odstępie ok. 4 godzin.
Każdy element był w sumie malowany trzy razy, co oznacza duuużo malowania 😉 Jednak uważam, że warto zacząć od warstwy gruntu, bo dzięki temu surowy MDF lepiej przyjmuje farbę, a finalny kolor jest idealnie jednolity.
Przed rozpoczęciem malowania polecam ułożyć wszystkie elementy na podłodze i odkurzyć odkurzaczem, a potem jeszcze przetrzeć papierowym ręcznikiem, żeby dokładnie usunąć drobniutki pył.
Montaż boazerii angielskiej na ścianie
Ściana, na której będziemy kłaść boazerię z MDF, musi być zagruntowana, sucha, czysta i odkurzona. Istotny jest też poziom wilgotności powietrza w pomieszczeniu, który powinien być na poziomie 40-60% (MDF lekko pęcznieje pod wpływem wilgoci).
Do montażu boazerii z MDF najlepszy będzie klej polimerowy, na przykład Mamut.
Klej jest bardzo gęsty i najwygodniej było mi nakładać go punktowo. Na wpustach pionowych paneli trzeba rozsmarować cieniutką warstwę kleju, inaczej panele będą odstawać, a klej wycieknie szczelinami.
Elementy boazerii przyklejamy do ściany w takiej kolejności:
1. Listwy pionowe w narożnikach
2. Cokół dolny
3. Słupek pionowy na początku ściany – pod słupkiem schowa się krawędź pierwszego pionowego panelu
4. Pionowe panele – smarujemy klejem wpust i dosuwamy jeden panel do drugiego, łącząc na zakładkę
5. Słupek pionowy na końcu ściany
6. Cokół górny – zachodzi na górną krawędź pionowych paneli i słupków
7. Gzyms ozdobny – opiera się na cokole górnym
Malowanie boazerii na samym początku ma tę zaletę, że po przyklejeniu elementów do ściany od razu widzimy efekt końcowy. A ten jest naprawdę wart zachodu! 💙
Tapeta i boazeria w naszym pokoju gościnnym już są, ściana zmienia się nie do poznania 🙂
Jaki będzie efekt finalny metamorfozy? Sama nie mogę się tego doczekać!
Przede mną kolejny etap prac, czyli listwy sufitowe i maskownica karnisza. A wielka odsłona pokoju gościnnego po zmianach już niebawem na blogu Home&Co.!
Artykuł przygotowany w ramach współpracy reklamowej ze sklepem tokir.pl.
Artykuł zawiera link reklamowy do sklepu tapetujemy.pl.
Przepięknie ! Marzy mi się się taka boazeria 😍 Mogę spytać co to za tapeta? Piękny wzór !
Pani Gosiu, pięknie dziękuję! 🙂 Taką boazerię może Pani sobie zrobić samodzielnie, mam nadzieję, że mój poradnik w tym pomoże 🙂 A tapeta to Borastapeter, wzór Trellis Leaves w wersji niebieskiej 🙂 Pozdrawiam!
Pani Beato,
Dziękuję za pomocny wpis. Chciałem się dowiedzieć jaką ilość kleju jest potrzebna na metr?ciężko znaleźć taką informację.
Serdecznie pozdrawiam
Panie Marku,
Cieszę się, że artykuł okazał się pomocny 🙂 Ja znalazłam informację, że wydajność kleju Mamut to 150-230 g/m2 lub że jedna tubka wystarcza na 15-20 mb listew. Tak naprawdę ciężko to dokładnie ocenić. Zależy, jak dużo nakłada się kleju na listwy / panele boazerii. Ja nakładałam punktowo, ponieważ klej jest bardzo gęsty i to w zupełności wystarczyło.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Pani Beato,
Czy mogę zapytać jakim kolorem pomalowana jest boazeria?
Z góry dziękuję za informację
Pozdrawiam!
Pani Kasiu,
Boazerię malowałam farbą Tikkurila z mieszalnika, kolor TVT X486. Baza Everal Aqua Semi Matt.
Pozdrawiam 🙂
Ozdabianie ściany boazerią angielską to doskonały sposób na dodanie elegancji i charakteru do pomieszczenia. Przy ozdabianiu ściany boazerią angielską ważne jest, aby dostosować styl i kolorystykę do charakteru pomieszczenia i swoich własnych upodobań. Boazeria może być subtelnym tłem lub głównym elementem dekoracyjnym w danym pomieszczeniu, więc dobór i rozmieszczenie dekoracji zależy od Ciebie.