Home&Co.
Właśnie czytasz
Tapicerowanie krzesła ludwikowskiego
1
Projekty DIY, Wnętrza DIY

Tapicerowanie krzesła ludwikowskiego

Blogerka trzyma zszywacz tapicerski i siedzi na podłodze obok krzesła ludwikowskiego w nowym kwiatowym obiciu.

Prace nad moim ludwikiem do gościnnej sypialni trwają 🙂 Kupione na starociach krzesło w stylu ludwikowskim pozbawiłam już starej gobelinowej tapicerki oraz błyszczącej lakierobejcy. Jak to zrobiłam krok po kroku, zobaczysz tutaj:

Jak zdjąć stare obicie mebla?

Jak oczyścić stary mebel?

Po zdjęciu starej tapicerki z mojego ludwika okazało się, że pianka jest w bardzo dobrym stanie i nie trzeba jej wymieniać. To bardzo upraszcza cały proces. Jeśli stawiasz pierwsze kroki w tapicerowaniu, polecam zacząć od mało zniszczonego mebla, co pozwoli Ci zachować kluczowe elementy tapicerki. 

Teraz pora na tapicerowanie! Wreszcie ujrzymy pierwsze efekty metamorfozy tego starego krzesła.

W tym poście będzie o:

– wyborze zszywacza tapicerskiego 

– wyborze tkaniny obiciowej

– wycinaniu elementów nowej tapicerki 

– tapicerowaniu krzesła ludwikowskiego.

Szykuje się długi post, będzie dużo informacji i zdjęć, więc usiądź wygodnie 😉

Zacznijmy od bardzo ważnego etapu, czyli zakupu zszywacza.

Jaki zszywacz tapicerski wybrać?

Jeśli rozpoczynasz swoją przygodę z tapicerowaniem, ten temat może Cię przyprawić o niezły ból głowy. Jaki zszywacz do tapicerowania kupić??? Czy wystarczy prosty model dla majsterkowiczów? Czy lepiej zainwestować większą kwotę w profesjonalny sprzęt?  

Moja rada: zastanów się, co będziesz tapicerować i na jaką skalę. Czy chcesz wziąć na warsztat mały, okazjonalny projekt, czy też mierzysz trochę wyżej i planujesz nową tapicerkę dla kilku większych mebli?

Do wyboru masz tańszy ręczny sprzęt, który – powiedzmy sobie szczerze – może, ale nie musi sprostać zadaniu, lub droższe zszywacze elektryczne i pneumatyczne. 

Od razu powiem, że odradzam zakup zwykłego ręcznego zszywacza do celów tapicerskich. Choć to mały wydatek (rzędu np. 100 zł), może Cię kosztować sporo niepotrzebnych nerwów i nie zagwarantuje profesjonalnego wykończenia tapicerowanego mebla. Zszywacz ręczny nie ma odpowiedniej mocy potrzebnej do wbijania zszywek w twarde drewno. Poza tym jego prosty kształt bez precyzyjnej końcówki sprawia, że nie widzisz, gdzie dokładnie wbijasz zszywkę, a to bardzo istotne podczas tapicerowania. Zwykłym zszywaczem nie dostaniesz się też w trudno dostępne miejsca. Jednym słowem strata czasu i pieniędzy.

Z kolei zszywacz pneumatyczny używany przez profesjonalistów jest zasilany sprężonym powietrzem i wymaga zakupu dodatkowego sprzętu, czyli kompresora powietrza z odpowiednim wężem. Przez to wiąże się już z dość dużym kosztem (średnio 1500 – 2000 zł) i jest rzadziej wybierany przez amatorów i hobbystów. Zszywacz pneumatyczny gwarantuje za to szybką pracę i minimalizuje wysiłek potrzebny do wbijania dużej ilości zszywek. Zapewnia estetyczne łączenie drewna z tkaninami tapicerskimi o różnej grubości. Ze względu na sprężarkę wymaga natomiast sporo miejsca do przechowywania, co może być utrudnieniem na małym metrażu. Pracując ze zszywaczem pneumatycznym, trzeba też zachowywać dodatkowe środki ostrożności, gdyż może stwarzać większe ryzyko urazów.      

Trzecia opcja to zszywacz elektryczny, czyli zasilany z gniazdka. Uzyskuje on maksymalną moc od razu po podłączeniu do źródła zasilania. Nie wymaga zakupu kompresora ani węża. Dostępne są modele z wydłużonym, precyzyjnym „nosem”. Według mnie warto wziąć pod uwagę zszywacze elektryczne jako dobrą opcję dla już nie całkiem amatorskich, ale jeszcze nie profesjonalnych projektów tapicerskich, choć oczywiście zawsze polecam zapoznać się z opiniami użytkowników na temat konkretnego modelu przed dokonaniem zakupu.  

Czym ja się kierowałam, wybierając zszywacz tapicerski? Nie zajmuję się tapicerowaniem zawodowo, jednak wiedziałam, że wykorzystam zszywacz do więcej niż jednego projektu. Nauczona doświadczeniem, odpuszczam sobie półśrodki i od razu szukam niezawodnych rozwiązań.  

W ten sposób dorobiłam się nowego przyjaciela o dźwięcznej nazwie Romeo Maestri 🙂 Dla mnie to był strzał w dziesiątkę.

Elektryczny zszywacz tapicerski Romeo Maestri stoi na białym blacie.

Tapicerski zszywacz elektryczny Romeo Maestri ME 80 nie zacina się, wbija zszywki z siłą porównywalną ze zszywaczem pneumatycznym. Ma wygodny, długi kabel (3,3 m) i precyzyjną końcówkę. Trzymając go w dłoni ma się wrażenie prostego, ale solidnie wykonanego narzędzia, a nie plastikowej zabawki. Mam drobne dłonie i jak dla mnie jest dość ciężki, ale biorąc pod uwagę jego niezawodność, jestem w stanie mu to wybaczyć 🙂 Posiada zabezpieczenie przed przypadkowym wystrzałem i przegrzaniem oraz magazynek, który łatwo załadować zszywkami. Cenowo (ok. 600 – 700 zł) plasuje się gdzieś pośrodku między zszywaczami ręcznymi a pneumatycznymi. Pasują do niego zszywki typ 80 o długości od 8 do 16 mm. 

Zszywacz wybrany, teraz druga sprawa przy planowaniu projektów tapicerskich – tkanina obiciowa.

Jakie tkaniny są najlepsze na obicie mebli?

Wybierając tkaninę do tapicerowania, unikajmy cienkich, wiotkich i lejących się tkanin oraz tych o bardzo luźnym splocie. Najlepiej sugerować się oznaczeniami producentów i sprawdzać, czy tkanina jest przeznaczona do lekkiej tapicerki typu krzesła (oraz często jednocześnie do szycia zasłon), czy też do tapicerowania dużych foteli i sof. Jeśli masz wątpliwości, przed zakupem spróbuj poradzić się sprzedawcy lub producenta.

W sklepach mamy spory wybór tkanin obiciowych z mieszanek poliestru, których niewątpliwą zaletą jest duża trwałość i łatwość czyszczenia (są też dostępne w wersji hydrofobowej, czyli nie wchłaniają płynów i zabrudzeń). Będą więc dobrym wyborem do obijania intensywnie użytkowanych mebli. Na meblach szczególnie ładnie prezentują się poliestrowe tkaniny żakardowe i o dzianinowym splocie.

Jeśli tak jak ja nie przepadasz za syntetycznymi  tkaninami, do tapicerowania świetnie nadają się grube, gęsto tkane 100% bawełny. Ciekawą opcją są również miłe w dotyku welury tapicerskie, które mogą mieć w składzie domieszkę bawełny. Wiem, że na obicia stosuje się też gęsty len o wysokiej gramaturze, ale nie miałam jeszcze okazji wypróbować go w praktyce. 

Oprócz składu i grubości zwróć też uwagę na wzór tkaniny obiciowej. Stawiając pierwsze kroki w tapicerowaniu mebli, warto wybierać tkaniny gładkie albo w nieregularne wzory, na przykład roślinne motywy. Wzory regularne (kratka, paski), mogą sprawić więcej kłopotu początkującym osobom i wymknąć się spod kontroli podczas przybijania zszywkami do mebla. Krzywo biegnący wzór nie będzie się prezentował profesjonalnie.

Ile tkaniny potrzeba do obicia krzesła ludwikowskiego z podłokietnikami? Ja kupiłam dwa metry bieżące tkaniny o szerokości 145 cm. Zrobię z niej nie tylko obicie krzesła, ale i lamówkę z podwójnym sznurkiem, która zastąpi stare pinezki tapicerskie i zakryje zszywki. 

Tkanina obiciowa w pastelowe kwiaty leży na białym blacie.

Jak wyciąć elementy nowej tapicerki mebla?

Zdejmując stare obicie mebla, staraj się go nie podrzeć. Poszczególne elementy zdjętej tapicerki wykorzystaj jako szablony. Jeśli tapicerka składa się z wielu elementów, warto je oznaczyć, np. przypinając karteczkę z opisem. 

Zanim przystąpisz do wycinania, pamiętaj, żeby tkaninę wyprasować, jeśli są widoczne zagniecenia. 

Rozłóż tkaninę na dużym stole lub podłodze, prawą stroną do góry. Jeżeli tkanina ma nieregularny wzór, najpierw przyjrzyj mu się dokładnie – warto wybrać, jaki fragment ma się znaleźć na oparciu, siedzisku itd. (jeśli oczywiście masz odpowiedni zapas materiału i nie musisz go oszczędzać). 

Na tkaninie ułóż elementy starej tapicerki. Wyprostuj wszystkie zagięte marginesy, stara tapicerka powinna leżeć na tkaninie całkiem płasko. Zwróć uwagę na kierunek nici w nowej tkaninie – powinien być taki sam we wszystkich wyciętych elementach. 

Przypnij elementy starej tapicerki szpilkami do nowej tkaniny i wytnij ostrymi nożyczkami. Jestem zwolenniczką wycinania z lekkim zapasem, zawsze można później przyciąć nadmiar, jeśli będzie taka potrzeba. Możesz wycięte elementy pozostawić spięte ze starymi do momentu rozpoczęcia tapicerowania.

Etapy wycinania nowego obicia z tkaniny leżącej na stole z przypiętą szpilkami starą tapicerką na wierzchu.

Tapicerowanie krzesła ludwikowskiego krok po kroku

Tapicerowanie krzesła ludwikowskiego warto rozpocząć od oparcia. Jest mniej skomplikowane niż siedzisko (szczególnie jeśli krzesło ma podłokietniki) i pozwoli Ci oswoić się ze zszywaczem.

Obijając nie tylko oparcie, ale i każdy pozostały element krzesła, najlepiej stosować metodę: północ – południe, wschód – zachód

Co to oznacza? Widać to na zdjęciu pleców mojego ludwika. Przykładamy wyciętą część z tkaniny do pleców (wzorem do zewnątrz) i wbijamy po kilka zszywek w górnej części ramy, a potem symetrycznie kilka zszywek w dolnej części ramy. Następnie kilka zszywek po prawej stronie, a na koniec kilka po lewej. W ten sposób mamy gwarancję, że z żadnej strony nie zabraknie nam tkaniny i że jest ona odpowiednio napięta. 

Po przybiciu pierwszych zszywek w tych czterech miejscach możemy stopniowo uzupełniać narożniki. Wbijając zszywki, poruszamy się od środka na zewnątrz. Dzięki temu łatwiej uniknąć fałdek, które wyglądają nieprofesjonalnie.

Plecy krzesła ludwik z przybitą zszywkami tkaniną obiciową.
Tylna część oparcia krzesła ludwik z nową tapicerką w pastelowe kwiaty.

Jeśli zszywka wbiła się krzywo lub niedokładnie, nic się nie przejmuj. Bez problemu usuniesz ją za pomocą wyciągacza do zszywek, który pokazywałam w poście o usuwaniu starego obicia. 

Podczas przybijania tkaniny, trzeba ją odpowiednio naciągać, kontrolując napięcie ze wszystkich stron. Jeśli napniemy za słabo, powstaną „torby”, jeśli za mocno „zmarszczki”. W związku z tym przy tapicerowaniu druga para rąk do pomocy jest naprawdę bezcenna! 

Po przybiciu zewnętrznej strony pleców dodajemy piankę tapicerską i przykrywamy ją przednią warstwą tkaniny. Samej gąbki nie przybijamy, tkanina przytrzyma ją na miejscu. I znowu wbijamy zszywki według metody północ – południe, wschód – zachód.

Nowe obicie przybite zszywkami z przodu oparcia krzesła ludwik.
Fragment oparcia krzesła ludwik z tkaniną obiciową przybitą zszywkami do drewnianej ramy.
Tkanina obiciowa przybita zszywkami do narożnika oparcia krzesła ludwik.

Jak widzisz na zdjęciach, ja podkładam zapas tkaniny pod spód podczas wbijania zszywek. Robię tak, ponieważ moja tkanina nie jest tak gruba i gęsta jak stara gobelinowa tapicerka. Przybicie podwójnej tkaniny wzmocni krawędzie. Inna metoda to obcięcie nadmiaru tkaniny tuż przy linii wbitych zszywek. Sprawdź, który sposób sprawdzi się lepiej w przypadku Twojej tkaniny obiciowej. 

Po obiciu pleców przechodzimy do siedziska krzesła. Tutaj trudność mogą stanowić podłokietniki, wokół których trzeba odpowiednio ułożyć tkaninę.

Zaczynamy od przybicia tkaniny na siedzisku zszywkami metodą północ – południe, wschód – zachód i od środka na zewnątrz. Pamiętamy o odpowiednim napinaniu tkaniny!

Przybijanie tkaniny zszywaczem tapicerskim do drewnianej ramy krzesła ludwik.

Następnie nacinamy tkaninę w miejscach, w których przypadają podłokietniki. Robimy jedno dłuższe pionowe nacięcie, a potem stopniowo dodajemy krótkie promieniste nacięcia, co chwilę sprawdzając, jak tkanina się układa. Takie stopniowe nacinanie tkaniny pozwoli uniknąć sytuacji, w której od razu zbyt głęboko rozetniemy materiał. 

Przycinanie i układanie tkaniny obiciowej wokół podłokietników krzesła ludwik.

Brzeg tkaniny wokół podłokietników tylko podkładamy pod spód, żeby ukryć postrzępione krawędzie. Nie przybijamy zszywek wokół samych podłokietników. Zszywki wbijamy dopiero w ramę krzesła. 

Kolejny trudniejszy etap to dwa przednie narożniki siedziska, w których przed przybiciem zszywkami trzeba ułożyć tkaninę na zakładkę. Jeśli będziesz mieć z tym kłopot, możesz spróbować zszyć zakładkę ręcznie w jednym miejscu, żeby tkanina się nie rozchodziła, a po przybiciu zszywek, usunąć fastrygę. 

Róg siedziska krzesła ludwik z tkaniną obiciową ułożoną na zakładkę i przybitą zszywkami tapicerskimi.

Na deser zostawiłam sobie obijanie podłokietników. Na gąbkę tapicerską na podłokietnikach nałożyłam przyciętą tkaninę i przymocowałam kilkoma zszywkami metodą pn. – pd., wsch. – zach., żeby się nie przesuwała. Następnie podwijałam brzegi tkaniny (w razie potrzeby przycinałam jej nadmiar) i dodawałam kolejne zszywki. Na ostrych krawędziach nie da się przybić zszywek i tkanina układa się w malutkie falki, które znikną po przyklejeniu podwójnej lamówki ze sznurka.

Tkanina obiciowa na podłokietniku krzesła przed i po przybiciu zszywkami tapicerskimi.

Moje krzesło ludwikowskie ma już nową tapicerkę 🙂 Zobacz, jaka zmiana od poprzedniego etapu!

Krzesło ludwik przed i po dodaniu nowego obicia w pastelowe kwiaty.

Jaki będzie kolejny etap tej metamorfozy? W czwartym i ostatnim poście z tego cyklu pokażę Ci, jak ładnie wykończyć nową tapicerkę krzesła podwójną lamówką, która zakryje wszystkie zszywki:

Metamorfoza Krzesła ludwikowskiego

Zobaczysz również „przed i po”, czyli porównanie ludwika sprzed metamorfozy z efektem końcowym. Zapraszam!

author-sign

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *