Latem możemy cieszyć się kwiatami, które obficie kwitną w ogrodzie i praktycznie codziennie mieć na stole świeży bukiet. Jednak powoli zbliża się jesienny czas i przez wiele miesięcy pozostanie nam zadowolić się różyczkami z supermarketu 😉 Bardzo lubię ten szczególny, artystyczny klimat, jaki wprowadzają do domu kwiaty suszone. Doskonale sprawdzają się w roli dekoracji zwłaszcza jesienią. No i pod warunkiem, że wstawimy je do odpowiedniego wazonu i właśnie o tym będzie dzisiejszy post 🙂 Zdradzę Ci również, jak suszę hortensje na suszone bukiety.
Jak dopasować wazon do suszonych bukietów?
Spotkałam się z opinią, że do suszonych kwiatów najlepiej pasują wazony gliniane lub plecione koszyki. Po części się z tym zgadzam, mnie też są bliskie rustykalne klimaty, jednak lubię eksperymentować i Ciebie również do tego zachęcam 🙂
Jeśli chodzi o kształt i wielkość wazonu, kieruję się takimi samymi zasadami jak w przypadku świeżych kwiatów. Kwiaty o długich łodygach wstawiam do wysokich wazonów z wąską szyjką, natomiast krótsze i pełniejsze bukiety do niskich i bardziej pękatych. Ważne, żeby bukiet nie zniknął w wazonie i żeby jego proporcje w stosunku do wazonu nie zostały zaburzone. Dobierając wazon, weź też pod uwagę ilość kwiatów. Gęste bukiety znacznie lepiej prezentują się w wazonach, które optycznie równoważą ich ciężar.
Wazon powinien eksponować urodę kwiatów suszonych, a nie z nimi konkurować. Bardzo istotny jest dobór kolorystyki. W przypadku suszonych kwiatów lepiej poszukać wazonu, który kolorystycznie komponuje się ze stonowanymi, lekko wyblakłymi kolorami kwiatów niż takiego, który będzie się wyraźnie „odcinał” i stanowił kontrast kolorystyczny. Harmonia kolorów jest bezpieczna i zapewni najlepszy rezultat, choć oczywiście eksperymentalne połączenie może Cię pozytywnie zaskoczyć 🙂 Ja na przykład zestawiłam piaskowe kwiaty suszonej hortensji z wazonem z zielonego szkła.
A co z materiałem, z którego powinien być wykonany wazon do suszonych kwiatów? Na szczęście oprócz glinianych, ceramicznych czy plecionych wazonów są inne opcje. Spróbuj tak jak ja wstawić suszone kwiaty do wazonu z kolorowego szkła – uzyskasz lżejszy, bardziej wyrafinowany efekt, który świetnie wpisze się we wnętrza nie tylko klasyczne, ale i w skandynawskim czy nowoczesnym stylu. A może skusisz się na ceramiczny wazon, ale z ciekawym, metalicznym wykończeniem?
Do suszenia nadają się różne kwiaty, np. lawenda, wrzos, krwawnik, miechunka, czy gipsówka z kwiaciarni, ale ja najbardziej lubię hortensje. Niestety nie dorobiłam się jeszcze własnych krzewów w ogrodzie. Piaszczyste podłoże, palące słońce i brak choćby półcienia niestety nie sprzyjają uprawie kapryśnych hortensji, dlatego jestem zdana na sąsiadów i znajome osoby, które podzielą się kwiatami z własnej uprawy. Potem wystarczy je odpowiednio ususzyć, żeby płatki lekko się pozwijały i przybrały te niezwykłe, subtelne odcienie szarej zieleni, rdzawego brązu czy spłowiałego fioletu. Do tego też dochodziłam metodą prób i błędów, ale podzielę się z Tobą sposobem, który według mnie sprawdza się najlepiej 🙂
Jak ususzyć hortensje do wazonu?
1. Zbierz kwiaty do suszenia
Jeśli chcesz, aby hortensje w dużym stopniu zachowały kolor, który rozwinęły w trakcie kwitnienia, zetnij je, kiedy już zaczną lekko wysychać na krzewie. Nie jest łatwo uchwycić ten moment, ale przyjrzyj się płatkom – powinny zacząć przypominać w dotyku papierową bibułkę.
2. Wstaw do wazonu
Najpierw usuń wszystkie liście (możesz zostawić 2-3 górne) i wstaw do wazonu wypełnionego wodą na wysokość ok. 5 cm. Ustaw wazon w chłodniejszym miejscu, z dala od bezpośredniego nasłonecznienia. Nie uzupełniaj wody, pozwól, żeby stopniowo wyparowała, spowalniając proces suszenia.
3. Czekaj
Po 2-3 tygodniach hortensje powinny być gotowe do stworzenia jesiennej kompozycji.
Teraz jest dobry moment, żeby zacząć suszyć kwiaty na jesienne bukiety i rozejrzeć się za odpowiednimi wazonami.
Mam nadzieję, że sprawi Ci to tyle samo przyjemności co mnie 🙂
